
A może raczej ceramika kartonowa?
Zadziwiający jest projekt Tima Kowalczyka, przyznajcie. Wykorzystuje glinę, by ulepić kartonowe naczynia. Wyjątkowe, a takie zupełnie zwyczajne, zaniedbane i biedne, ale mające w sobie to „coś”. Czasem poszarpane, innym razem „oklejone” resztkami taśmy klejącej czy wyblakłymi nalepkami. Świetna imitacja, naprawdę. Chętnie przygarnęlibyśmy kilka kubeczków i tacek. Są fantastyczne!