
Rozłożony mieści się na kartce A4. Wygląda jak zabawka, ale jest w pełni funkcjonalnym mikroskopem optycznym. Zawiera soczewki, diodę LED i małą baterię. Przetrwa upadek z III piętra, pranie w pralce i nadepnięcie przez dorosłego mężczyznę.
Swobodnie może konkurować z klasycznym mikroskopem, jednak jest pozbawiony jego podstawowych wad. Nie jest tak jak on kruchy, nieporęczny i ciężki. Można go zabrać nawet na największe odludzie, wkładając chociażby do kieszeni. Niemożliwe? Zobaczcie sami:
Foldscope to mikroskop stworzony przez zespół Manu Prakasha z Uniwersytetu Stanforda. Mógłby zrewolucjonizować diagnostykę chorób, dręczących ludzkość od wieków. Lekarze z krajów rozwijających się i najbiedniejszych rejonów świata mogliby w szybki i tani sposób badać próbki. Pieniądze nie byłyby już przeszkodą. Koszt jednego mikroskopu to zaledwie 50 centów.