Dziś pierwszy dzień wiosny! Ta astronomiczna przyszła do nas już wczoraj, ale to właśnie 21 marca wyznacza początek wiosny kalendarzowej. Dla spragnionych rozkwitających pąków na drzewach niestety nie mamy dobrych wiadomości – jeszcze chwilę przyjdzie nam na nie poczekać. Jak sobie poradzić, kiedy przyroda wciąż nie obudziła się z zimowego letargu? Mamy na to papierowe rozwiązanie prosto z Budapesztu!

Co roku nowy sezon kulturalny w Budapeszcie rozpoczyna Festiwal Wiosny – to seria wystaw, koncertów i występów artystycznych, w której biorą udział artyści z Węgier i całego regionu. Festiwalowe wydarzenia rozrzucone są po całym mieście. Dlatego organizatorzy poprosili artystów z Edinas Paper, aby pomogli im rozpropagować wydarzenie wśród mieszkańców i zachęcić ich do odwiedzenia poszczególnych miejsc. W rezultacie centrum Budapesztu zapełniło się papierowymi kwiatami i motylami!


Twórcy instalacji przygotowani kilkanaście tysięcy motyli i kwiatów, które umieścili na latarniach, ławkach, drzewach i klombach. Łącznie ponad 15 000 papierowych cudów dosłownie zalało parki, skwery i ulice. Papierowa instalacja „zakwitła” w ciągu jednej nocy, przywołując ociągającą się wiosnę.


Wybór miejsc instalacji nie był przypadkowy – chmary motyli pojawiły się wokół miejsc, gdzie trwały wystawy i inne festiwalowe wydarzenia. Szybko okazało się zresztą, że mieszańcy (zwłaszcza najmłodsi!) mają swój pomysł na to, jak motyle powinny wyglądać – niektóre z nich zostały przez nich pomalowane na rożne kolory, jeszcze bardziej przypominając o zbliżającej się wiośnie.

Za projektem Edinas Paper stoi artystka Edina Németh, dla której papier jest pierwszym i w zasadzie jedynym wyborem przy tworzeniu dekoracji – niezależnie, czy chodzi o wielkie instalacje czy delikatne, domowe ozdoby. W swoim portfolio budapeszteńska grupa ma między innymi dekorację Opery w Budapeszcie, ozdoby dla operatora sieci komórkowej czy konferencję dla magazynu Glamour. Jak Wam podobają się takie projekty? Komentujcie na naszym profilu na Facebooku!

