
Przyznajemy, niewiele jest już nas w stanie zadziwić. W świecie papieru rzecz jasna. Rzeźby Li Hongbo wbiły nas jednak w fotele.
Artysta składa i skleja papier, korzystając z tradycyjnej chińskiej metody. Tak samo powstają lekkie, ażurowe lampiony, które zna niemal każdy z nas. Dzięki temu powstają rzeźby, które oczarowują, ale dopiero po … próbie rozciągania. Wcześniej, gdy stoją w galerii na swoich postumentach są przeraźliwie nudne. Jak powstają? Pokazuje to sam „rzeźbiarz”:
Niesamowite są. Bez dwóch zdań.
Gdyby komuś było mało: