
Przyznajcie się, ile macie w domu pamięci USB? A w ogóle, wiecie, gdzie one są? No właśnie. Dużo, ale na dnie szuflady. Najgorsze jest to, że jak trzeba, to nie można ich odnaleźć. Foch.
Z pomocą przychodzi Gigs 2 Go i pendrive’y, które połączone w „czteropak” można zmieścić w każdej torebce czy portfelu. Zmieszczą sporo danych, są zawsze pod ręką i nie plączą się po kieszeniach. Oczywiście dopóki siedzą grzecznie razem. Później trzeba ich zwyczajnie pilnować. Plusem jest to, że te pamięci można podpisać zwykłym długopisem czy flamastrem.
Jednak nie to decyduje o ich wyjątkowości. Spójrzcie na obudowę! Minimalistyczna, ekologiczna, wykonana z naturalnych materiałów. Naszym zdaniem to świetny pomysł. Tym bardziej, że w roli głównej nasza ulubiona masa papierowa!