
Od dłuższego już czasu przyglądamy się poznańskiej Zielonej Werandzie. Zdarza nam się bywać w stolicy Wielkopolski, a wtedy Werandę mamy na liście punktów obowiązkowych. Idealne miejsce dla wszystkich, którzy nie tylko chcą coś dobrego zjeść lub wypić, ale także odpocząć w przyjemnych wnętrzach. Gospodarze postawili na dekoracje z papieru zawieszane nad głowami gości. Chwilę temu nastąpiła zmiana wystroju i można sączyć pyszną lemoniadę w ptasim raju.
Jaki „sufit” był wcześniej? Subtelne wzory powycinane w zwiewnych arkuszach delikatnego papieru jednym przypominały łąkę, innym falujące morze.
Było też deszczowe niebo…
… była łąka pełna kwiatów…
… i wesołe warkocze albo sznury papierowych „korali”.
Właściciele dbają o atmosferę i wciąż zaskakują kreatywnością. Czy to winogrona?
Tu chyba delikatne pąki kwiatów. Nie mamy pewności, ale uwielbiamy to miejsce. Dajcie się zaskoczyć i odwiedźcie Werandę. Tylko nie zapomnijcie spojrzeć w sufit, bo warto. Wielkie brawa za pomysłowe wykorzystanie możliwości papieru.